18 Followers
40 Following
dziarski

Zabraniam ci tego czytać!

Wiedziałem, że mnie nie posłuchasz.

Currently reading

Foucault's Pendulum
Umberto Eco
Odyseja kosmiczna
Arthur C. Clarke
Przedsiebiorczosc zdyscyplinowana Od startupu do sukcesu w 24 krokach
Bill Aulet
Biznesowy savoir - vivre. Wszystko, co szanujący się biznesmen o etykiecie wiedzieć powinien
Barbara Pachter
Pułapki small biznesu. 133 mity, które niszczą Twoją firmę
Marek Jankowski
Podręcznik startupu. Budowa wielkiej firmy krok po kroku
Bob Dorf, Steve Blank
Jak pomnażać oszczędności?
Maciej Samcik
A Short History of Nearly Everything
Bill Bryson
Nation
Terry Pratchett
The Social Animal
Elliot Aronson
"Jak (nie) prowadzić firmy

W połowie lat 90. byłem w Japonii na konferencji pod tytułem "Wschodnioazjatycki cud gospodarczy", zorganizowanej przez Bank Światowy. W debacie po jednej stronie stali ludzie tacy jak ja, którzy uważali, że rząd - działając wbrew sygnałom rynku oraz chroniąc i subsydiując przemysły, na przykład samochodowy czy elektroniczny - odegrał pozytywną rolę w historii wschodnioazjatyckiego wzrostu. Po drugiej stronie stali ekonomiści wspierający Bank Światowy, którzy twierdzili, że interwencje rządowe w najlepszym razie nie miały znaczenia, w najgorszym zaś uczyniły więcej złego niż dobrego we Wschodniej Azji. Co istotniejsze, dodawali, nawet jeśli to byłaby prawda, że wschodnioazjatycki cud cokolwiek zawdzięczał interwencji rządowej, nie oznacza to, że polityka stosowana przez kraje Azji Wschodniej powinna być zalecana innym krajom. Urzędnicy, którzy tworzą politykę są (jak my wszyscy) podmiotami dążącymi do zaspokajania własnych potrzeb, bardziej zainteresowanymi - podkreślano - powiększeniem własnej władzy i prestiżu niż dbaniem o interes narodowy. Tłumaczyli, że interwencja państwa zadziałała w Azji Wschodniej jedynie dlatego, że kraje tego regionu z powodów historycznych (których nie musimy tutaj zgłębiać) dysponowały wyjątkowo bezinteresownymi i kompetentnymi biurokratami. Nawet niektórzy ekonomiści, wspierający aktywną rolę rządu, przyznali temu rację.
Pewien wytwornie wyglądający japoński dżentelmen, przysłuchujący się tej dyskusji wśród publiczności, uniósł rękę. Przedstawiwszy się jako jeden z głównych dyrektorów zarządzających Kobe Steel, wówczas czwartego największego producenta stali w Japonii, skarcił ekonomistów za brak zrozumienia współczesnej biurokracji czy to rządowej, czy sektora prywatnego.
Dyrektor firmy Kobe Steel powiedział (oczywiście parafrazuję jego słowa): "Przykro mi to mówić, ale wy, ekonomiści, nie rozumiecie, jak działa świat. Mam doktorat z metalurgii, w Kobe Steel pracuję od prawie trzydziestu lat, zatem wiem co nieco o produkcji stali. Moja firma jest jednak teraz tak duża i skomplikowana, że nawet ja nie rozumiem połowy rzeczy, które się w niej dzieją. Co do innych menadżerów - z doświadczeniem w rachunkowości i marketingu - oni w zasadzie wiedzą niewiele. Mimo to nasz zarząd rutynowo akceptuje większość projektów przedstawianych przez naszych pracowników, bo wierzymy, że oni pracują na rzecz firmy. Gdybyśmy zakładali, że wszyscy są tam dla promocji własnego interesu i kwestionowalibyśmy motywacje naszych pracowników, firma by stanęła, bo poświęcalibyśmy cały czas analizie propozycji, których tak naprawdę nie rozumiemy. Po prostu nie da się prowadzić dużej biurokratycznej organizacji czy to będzie Kobe Steel, czy rząd, założywszy, że wszyscy w niej działają tylko na własną korzyść".
To jedynie anegdota, ale silnie świadczy o ograniczeniach standardowej teorii ekonomicznej, która zakłada, że interes własny to jedyna ludzka motywacja, która się liczy.
"
23 Things They Don't Tell You About Capitalism - Ha-Joon Chang

23 rzeczy, których nie mówią ci o kapitalizmie, Ha - Joon Chang, 5. Oczekój po ludziach najgorzego, a dostaniesz to co najgorsze, str. 69